31 stycznia 2025

Zapowiedzi luty 2025

 


31 stycznia 2025

Co czytam w lutym 2025

Ponieważ luty jest krótki, to mam w planach do przeczytania dwie książki

Jack London "Martin Eden" -  bo książki żyją tak długo jak długo się je czyta
Anna Przedpełska-Trzeciakowska "Na plebanii w Haworth"




Moja miłość to wojna Vincent V. Severski, Piotr Niemczyk "Christine. Powieść o Krystynie Skarbek"

 


31 stycznia 2025

Vincent V. Severski, Piotr Niemczyk     CHRISTINE. POWIEŚĆ O KRYSTYNIE SKARBEK


Pomimo, że nie jestem fanką historii szpiegowskich to z wielkim zainteresowaniem sięgnęłam po książkę „Christine .Powieść o Krystynie Skarbek”.  Krystyna Skarbek była córką ziemianina Jerzego Skarbka oraz Stefanii z domu Goldfeder, bogatej, żydowskiej rodziny bankierów pochodzącej z Łodzi. Świetnie wykształcona, władająca kilkoma językami, uprawiająca jazdę konną i wspinaczkę górską. Niezwykła kobieta swoich czasów

Akcja powieści rozpoczyna się w roku 1941 kiedy wraz z Andrzejem Kowerskim przybywa do Belgradu. Jej zadaniem jest nie dopuścić aby Jugosławia stanęła u boku Niemców. Krystyna jest uczestniczką szpiegowskich intryg i rozgrywek. Niezwykle inteligentna, bystra i utalentowana zdaje się być mistrzynią psychologicznych rozgrywek i gier między zwaśnionymi stronami. Kobieta o niezwykłej urodzie i osobowości. Piękna Polka współpracowała jako kurierka z tajną brytyjską agencją rządową SOE, która została powołana przez Wisntona Churchilla.

Książkę czytałam z zapartym tchem z niecierpliwością oczekując co wydarzy się na następnej stronie. Powieść została napisana na podstawie historycznych faktów jednak przedstawia ona prawdopodobne wydarzenia jakie mogły mieć miejsce. Zbyt dużo w biografii Krystyny Skarbek tajemnic, niedopowiedzeń i przekłamań aby wiernie odtworzyć fakty. Po zakończeniu wojny została w Wielkiej Brytanii gdzie zginęła pchnięta nożem przez adoratora, którego oświadczyny odrzuciła. Pomimo swojej pracy konspiratorskiej w walce z niemieckim okupantem i niepodważalnych zasług, po wojnie trudno jej było znaleźć swoje miejsce. Imała się różnych zajęć; była pokojówką w hotelu, ekspedientką w domu towarowym, pracowała również jako stewardesa na statkach pasażerskich a także jako telefonistka. Jeden z rozdziałów książki nosi tytuł „Moja miłość to wojna”. Czytając o powojennych losach Skarbek można sądzić, że sporo jest prawdy w tym zdaniu.

Książka nie tylko dla miłośników historii szpiegowskich. 

26 stycznia 2025

Wyróżnienie jury na Warszawskim Festiwalu Kryminału za wysoką wartość historyczną i literacką Joanna Jodełka "2 miliony zs Grunwald"

 


26 stycznia 2025

Joanna Jodełka    2 MILIONY ZA GRUNWALD

Taką nagrodę wyznaczyli Niemcy za wskazanie miejsca ukrycia obrazu „Bitwa pod Grunwaldem” Jana Matejki w czasie II wojny światowej. Nagroda została później podniesiona do kwoty dziesięciu milionów  reischmarek.

Niemcy opętani chęcią zniszczenia wszelkich śladów polskości na zajętych ziemiach nie przebierali w środkach aby osiągnąć swój cel.

Książka Joanny Jodełki jest inspirowana prawdziwymi wydarzeniami i opisuje prawdziwe osoby ryzykujące własne życia dla uratowania obrazu. Tu fakty historyczne mieszają się z fikcją literacką i wyobraźnią autorki przedstawiając fascynującą historię odwagi, przyjaźni, męstwa i oddania sprawie.

We wrześniu 1939 roku po napaści Niemiec na Polskę obraz znajdował się w Galerii Sztuki Zachęta w Warszawie. W związku z intensywnymi nalotami oraz ogromnymi zniszczeniami stolicy zdecydowano o przeniesieniu obrazu w bezpieczniejsze miejsce. Udział w tym trudnym przedsięwzięciu wziął dyrektor administracyjny galerii Staisław Mikulicz-Radecki oraz dwóch artystów malarzy  Stanisław Ejsmond- wiceprezes Zachęty i Bolesław Surałło. Płótno zostało dostarczone 9 września 1939 do Lublina do Muzeum Lubelskiego. Tam zostało przekazane intendentowi muzeum profesorowi Władysławowi Woydzie.

Obraz został zabezpieczony i ukryty w muzeum. Niestety w związku z ciągłym poszukiwaniem obrazu przez Niemców należało zmienić jego miejsce przechowywania.

17 października 1944 roku obraz został wydobyty z nowej skrytki, zacementowanego sarkofagu w jednej z podlubelskich wsi. Odrestaurowanie obrazu trwało od 1945 do 1949 roku już w Warszawie w Muzeum Narodowym.

Wartka akcja książki i trzymające w napięciu zwroty akcji nadają jej charakter powieści sensacyjnej. Fikcyjni bohaterowie wprowadzeni do opowieści urozmaicają historię i sprawiają, że opowieść jest ciekawsza i bardziej żywa.

Jodełka z dużą dbałością o szczegóły oddaje realia tamtych czasów, a jej barwny styl pisania sprawia, że czytelnik z łatwością angażuje się w opisywane wydarzenia. Postacie są dobrze zarysowane, a ich motywacje i działania wiarygodne, co dodatkowo wzmacnia autentyczność opowieści.

"2 miliony za Grunwald" to nie tylko pasjonująca lektura dla miłośników historii, ale także dla tych, którzy cenią sobie dobrze skonstruowane powieści sensacyjne. Książka przypomina o znaczeniu dziedzictwa kulturowego i o ludziach, którzy byli gotowi poświęcić wszystko, by je ocalić.

Joanna Jodełka jest również autorką kilku powieści kryminalnych a za jedną z nich „Polichromia. Zbrodnia o wielu barwach” otrzymała Nagrodę Wielkiego Kalibru.

Warto również wspomnieć, że kolejna renowacja obrazu miała miejsce w latach 2010-2012. Masa obrazu przed konserwacją wynosiła około 500 kilogramów obecnie obraz waży 290 kilogramów!

Polecam! Wspaniała lektura.


Największa moc tkwi nie w magii, lecz w sercu Rena Barron "Królestwo dusz"

 


26 stycznia 2025

Rena Barron    Królestwo dusz

„Królestwo dusz” to pierwszy tom z trylogii fantasy. Dwa kolejne to „Żniwiarz dusz” i „Mistrz dusz”.

To historia opowiadająca o sile rodzinnych więzi, i dążeniu do własnej tożsamości. Bohaterka, 16-letnia Arrah, córka potężnej i okrutnej czarodziejki sama nie posiada umiejętności władania magią. Nie pomaga jej również brak wiary w siebie i swoją moc. Matka postanawia powołać do życia nową córkę, która będzie znacznie potężniejsza od Arrah. Dziewczyna postanawia stanąć do walki o swoje przekonania i o wolność dla swoich najbliższych- przyjaciół i kochającego ojca.

Arrah, związana emocjonalnie z ojcem, który tak jak ona jest pełen emocji, czułości i oddania dla córki. Matka, osoba skrzywdzona w młodości przez potężnego, dzierżącego w rękach ogromną władzę człowieka zdaje się być zamrożona w swoich uczuciach i emocjach i nie czuła na swoich najbliższych. Jest w stanie dla własnych celów poświęcić życie i dobro swoich najbliższych rzucając na córkę klątwę milczenia, która ma jej uniemożliwić mówienie prawdy o matce i jej niechybnych uczynkach. W okolicy w niewyjaśnionych okolicznościach zaczynają znikać dzieci. W końcu Arrah orientuje się, że za tymi wydarzeniami stoi jej matka, która dla osiągnięcia własnych celów zabija miejscowe dzieci zabierając ich dusze

Akcja rozgrywa się w wymyślonej krainie, która jest inspirowana Afryką Zachodnią, jej mistycznymi rytuałami, duchami i wierzeniami, które nadają opowieści autentyczności i wyjątkowego charakteru. Autorka bowiem wychowywała się słuchając opowieści o voodoo i ludziach, którzy ją praktykowali. Jako dziecko była uczona praktyk vodun- zachodnioafrykańskiej praktyki duchowej. Wszystkie te doświadczenia są inspiracją do jej książek.  

Bohaterka jest postacią, którą łatwo polubić – jest silna, zdeterminowana, ale jednocześnie pełna wątpliwości i strachu. W miarę rozwijania się akcji obserwujemy jej przemianę z niewinnej, radosnej trzpiotki do odpowiedzialnej, odważnej młodej kobiety, która oddaje część swojej duszy w zamian za magię, by odkryć prawdę i uratować bliskich.

Książka choć z gatunku fantasy bardzo dobrze odzwierciedla relacje i zachowania ludzi w realnym świecie. Przypomina o sile rodzinnych więzi, przyjaźni i miłości.

Na początku książki znajduje się dedykacja, która moim zdaniem świetnie oddaje jej klimat i przekaz:

"Dla wszystkich, którzy mają odwagę marzyć,

mają odwagę żyć w prawdzie,

mają odwagę sprzeciwiać się okrucieństwu,

mają odwagę powiedzieć: jestem,

kim jestem, i to wystarczy,

ta książka jest dla was...

... i dla mojej rodziny"  

Akcja książki jest raczej powolna, brak w niej zwrotów akcji i niespodziewanych zrywów. Chwilami jest dość monotonna a niektóre fragmenty mogą wydawać się nieco rozwleczone.