20 sierpnia 2023

Jak przestać się bać


 20 sierpnia 2023

Ellen Hendriksen 

JAK PRZESTAĆ SIĘ BAĆ. DLA INTROWERTYKÓW, NIEŚMIAŁYCH, I TYCH, KTÓRZY ODCZUWAJĄ LĘKI SPOŁECZNE


    Autorka książki jest psycholożką kliniczną, która na co dzień pomaga ludziom opanować lęk społeczny. Dotyka on niemal każdego z nas, różni się od siebie jedynie długością trwania i intensywnością. Jego powstawanie ma również różne podłoża. Czasem jest wynikiem naszych (często nie naszych :-)) przekonań, czasem przeżyć, które odcisnęły na nas piętno a czasem niewspierającego środowiska w jakim się wychowywaliśmy.

    Osoby, które czują taki lęk często są odbierane jako wyniosłe, zarozumiałe, zadzierające nosa. To tylko maska. Zbroja, która ma ich chronić. Niestety paradoksalnie przysparza jeszcze więcej bólu i cierpienia i często pogłębia stan niepokoju.

    Ellen Hendriksen podaje w książce wiele przykładów z życia swoich klientów, podaje wyniki różnych eksperymentów i badań a także, co chyba najważniejsze- podaje wiele ćwiczeń, których stosowanie ma pomóc w radzeniu sobie ze stanami lękowymi.

    Autorka również zmaga się z lękiem na co dzień. Niech ta informacja podniesie na duchu wszystkich tych, którzy uważają, że jest z nimi coś nie tak lub są wybrakowani.

Kochani, wszystko z Wami w porządku!

13 sierpnia 2023

W ogrodzie pamięci


 13 sierpnia 2023

Joanna Olczak-Ronikier 

W OGRODZIE PAMIĘCI

    Sięgnęłam po tę książkę ponieważ lubię sagi rodzinne, losy ludzi żyjących w różnych epokach, zmagających się z różnymi problemami, świadków historii a jednocześnie tak do siebie podobnych. To właśnie taka opowieść.

    Dzieje rodziny Horwitzów. Autorka zaczyna swoją opowieść- dzieje swojej rodziny- w XIX wieku, kiedy jeszcze na mapie Europy nie ma Polski a kraj jest podzielony między zaborcami.

    Czytanie tych wspomnień to podróż w czasie i poznawanie codziennego życia, zmagań, trosk i radości.

    Liczna rodzina, której protoplastami był syn rabina Gustaw Horwitz i jego żona- córka bogatego żydowskiego kupca Julia Kleinmann. Wspólnie doczekali się dziewiątki potomstwa- 3 synów i 6 córek. Niestety Gustaw Horowit zmarł zostawiając żonę z małoletnimi dziećmi. Intelekt tej kobiety i jej zaradność życiowa jest dla mnie godna naśladowania. Prowadziła dom pełen dzieci, w którym kładziono nacisk na edukację, dobre maniery, wypełniony książkami, w którym mówiło się w języku niemieckim, który był językiem ojczystym Gustawa, rosyjskim, który był językiem urzędowym i w takim nauczano w szkołach i polskim bo ludzie ci czuli się Polakami.

    Zagmatwane z powodów wydarzeń historycznych losy wielu ludzi pokazują ile jesteśmy w stanie znieść, jak silne są więzi rodzinne i przynależność narodowa. Los i historia porozrzucał ich po całym świecie, przyszło im żyć w dwóch totalitaryzmach- komunistycznym i hitlerowskim. Większość z nich i ich dzieci nie doczekało starości, ginąc w więzieniach lub w czasie okupacji niemieckiej.

    Rodzice autorki książki Janina i Jakub Mortkowiczowie prowadzili w Warszawie wydawnictwo. Do grona ich najbliższych przyjaciół zaliczali się najwybitniejsi tamtych czasów- rodzina Żeromskich - Anna, Stefan i córka Monika, Maria Dąbrowska, Leopold Staff, Julian i Irena Tuwim. Lekarzem autorki był Janusz Korczak. 

    Rekomendacją dla tej sagi niech będzie Nagroda Literacka Nike przyznana w 2002 roku oraz blurb sygnowany przez Andrzeja Wajdę.



Wspaniała książka, wspaniała historia.

4 sierpnia 2023

Mózg psychopaty


 4 sierpnia 2023

James Fallon 

MÓZG PSYCHOPATY

    Książka napisana przez naukowca zajmującego się badaniem mózgów psychopatów i anomalii w nich zachodzących.

    Fallon w celu zebrania materiału porównawczego do badań nad zmianami mózgu w chorobie Alzheimera wykonał skany mózgu swojego i swojej rodziny. Z niemałym zaskoczeniem odkrył, że jego mózg jest dokładnie taki sam jak psychopatycznych morderców których badał. Jego zaskoczenie było tym większe, że od ponad trzydziestu lat jest szczęśliwym mężem i kochającym ojcem trójki dzieci i prowadzi normalne jeśli nie nudne życie.



    Autor przedstawia historię swoich przodków ze strony ojca, wśród których wielu z nich wykazywało skłonności do przemocy w tym morderstw lub do porzucania żon. Rodzina ze strony matki, również miała w przeszłości osobniki przemocowe lub zajmujące się nielegalną działalnością

     Słyszałam kiedyś o przypadku profesora Fallona i tym bardziej zainteresowałam się książką. Niestety dla kogoś kto nie jest naukowcem i trudno mu nawet przeczytać nazwy genów, ta książka na początku jej czytania jest trudna do przebrnięcia.

    Pierwszy rozdział potraktowałam jak rozbieg; na początku zawsze jest nudno. Przy drugim powiedziałam sobie: "OK, facet chce nam nakreślić o co chodzi z tymi różnicami w mózgu". Bardzo starałam  się być skupioną na tym co pisze - no niestety poległam. Nudne opisy budowy mózgu, których nie pamiętałam zaraz po przeczytaniu nie zachęcały do dalszej lektury. Przy trzecim rozdziale wcale nie było lepiej.

    Autor wysunął teorię psychopatii, która głosiła, że aby ktoś stał się psychopatą muszą zostać spełnione 3 warunki. Wpadł na nią gdy siedząc w basenie zauważył taboret swojej matki na trzech nogach. Profesor, który latami głosił, że DNA determinuje w 80% to kim jesteśmy i co robimy , na podstawie prowadzonych badań doszedł do wniosku, że sam się mylił.

    Na podstawie swoich badań doszedł do wniosku, że psychopaci nie mają empatii i odrzucają Boga i całą sferę duchową a także wolną wolę, ponieważ nie rozumieją idei dualizmu mózgu. Chodzi o to, że mózg z racji dualizmu pośrodkowy-boczny ogranicza nasze postrzeganie rzeczywistości. Obwody w mózgu rejestrują mechaniczny świat zewnętrzny i świat myślenia i odczuwania na różne sposoby co przekłada się na dualizm postrzegania umysłu i ciała świata fizycznego i świata psychiki. To dlatego uważamy świadomość za coś innego niż mózg- dlatego wierzymy w duszę.

    Dla psychopaty- i profesora Fallona również- mózg jest jak maszyna czy samochód, a umysł i uczucia kojarzą się z jego prędkością. Czy w takim razie wszyscy ci, którzy nie wierzą w Boga i sferę duchową są psychopatami?


    W rozdziale 7 "Miłość i inne atrakcje" profesor opowiada nieco więcej o sobie i swoich zachowaniach już bez tej naukowej retoryki i od tego momentu zaczyna być naprawdę interesująco. Sam o sobie mówi, że nie czuje się emocjonalnie związany z rodziną- żoną i dziećmi. Otwarcie przyznaje się do manipulowania ludźmi i czerpie z tego przyjemność. Bez najmniejszych wyrzutów sumienia opowiada, że z premedytacją wykorzystuje ludzi w ogóle się o nich nie troszcząc. Po opublikowaniu wyników swoich badań oraz zdjęć swojego mózgu wielu jego przyjaciół odwróciło się od niego, kiedy mieli już pewność z kim mają do czynienia. Wcześniej wiele razy słyszał od swoich przyjaciół psychiatrów, że jest psychopatą. Nigdy jednak nie brał ich na poważnie. Przypomniał sobie wiele swoich zachowań, połączył kropki i musiał przyjąć do wiadomości niewygodną prawdę. Z drugiej strony nie znalazłam w książce jednego zdania profesora, które mówiłoby o tym, że jest mu przykro z tego powodu czy że nie czuje się komfortowo. W jednym z rozdziałów pisze, że dostał kiedyś listy od córki i siostry w którym obie pisały o jego braku zainteresowania ich osobami, brakiem ciepła z jego strony. Obie Panie napisały listy niezależnie od siebie nie wiedząc o liście tej drugiej. Profesor był raczej skonsternowany ich treścią i dopiero po dziesięciu latach dotarło do niego co obie Panie próbowały mu powiedzieć. Napisał w książce dobitnie: "NIE ZALEŻY MI". To przerażające...

    Polecam lekturę. Może otworzy oczy niektórym z nas, którzy być może nawet nie wiedzą że mają do czynienia z psychopatą.