26 października 2024

Potęga nauki i wiedzy, która otwiera oczy na stare sprawy w nowej perspektywie





Tara Westover UWOLNIONA

 

Często słyszeliśmy jako dzieci, że nauka jest najważniejsza, że bez wykształcenia niewiele osiągniemy, ale myślę że wielu z nas nie zdawało sobie wtedy sprawy z tego jak prawdziwe to są słowa.

„Uwolniona” to prawdziwa historia dziewczyny, która wbrew niewspierającej, wręcz destrukcyjnej, toksycznej rodzinie chce się uczyć i zdobywać wykształcenie.

Autorka Tara Westover opowiada swoją historię jak z pracownicy swojego ojca z którym odzyskiwała złom wspina się po szczeblach edukacji by w końcu zdobyć tytuł doktora historii na prestiżowej uczelni.

I nie jest to tylko opowieść o zdobywaniu wykształcenia. Tara mieszka wraz z rodziną w stanie Idaho, urodziła się w mormońskiej rodzinie, w której fanatyzm religijny ojca, jego szaleńcze wizje końca świata i spisku rządu Stanów Zjednoczonych przeciw niemu dyktują rodzinie sposób życia i postrzegania siebie, innych i całego świata. Miłość rodziców nie jest bezwarunkowa. Jesteś z nimi, co znaczy, że jesteś posłuszna ich woli bez względu na konsekwencje lub jesteś przeciwko nim. Stajesz się ich wrogiem. Kimś kto z premedytacją niszczy ich i ujawnia ich misternie utkane sieci kłamstw, manipulacji i przemocy. To dodatkowo utrudnia Tarze drogę do zdobycia wykształcenia.

Trudne sytuacje kształtują silne charaktery. Ale czy trudna, niewspierająca rodzina może być motywatorem do zmiany czy będzie raczej pogrążać i podcinać skrzydła? Jak silnym trzeba być żeby przezwyciężyć opór i niechęć najbliższych od których oczekujemy wsparcia i otuchy w trudnych chwilach?

Autorka wydaje się być sama w swoich zmaganiach. Jej siła, determinacja i hart ducha jest godna podziwu. I choć nie brakuje momentów zwątpienia, pytań czy jestem w odpowiednim dla siebie miejscu to ostatecznie wiara w siebie i swoje możliwości zwycięża nad wszystkimi wątpliwościami i trudnościami. Pojawiają się obcy ludzie chcący wesprzeć Tarę w jej zmaganiach. Ludzie, którzy w przeciwieństwie do niej samej widzą jej potencjał i nie wahają się jej pomóc. Pokazują możliwości jakie oferują instytucje rządowe do zdobycia środków na kontynuowanie edukacji. Możliwości o których przez całe życie słyszała od ojca, że są jedynie narzędziami do manipulowania obywatelami.

Ta książka to rodzaj dziennika. Może nawet próba wyrzucenia z siebie wszystkich przeżytych i nie opowiedzianych, nieprzetworzonych historii. Taki proces jest niezbędny aby móc pójść dalej ze swoim życiem. Słowa, które autorka wypowiada w jednym z rozdziałów są kluczowe dla jej „uzdrowienia” i uwolnienia od toksycznej rodziny : „Albo zostanę dzieckiem na zawsze, albo stracę ojca”. Wydaje się, że zaczyna rozumieć co należy zrobić, ale więzi rodzinne są mocne.

Wykształcenie otwiera jej nie tylko możliwości do lepszego życia materialnego, do bycia wolną, niezależną osobą. Wykształcenie otwiera oczy na wiele spraw wokół. Inny punkt widzenia tej samej sytuacji daje pełniejszy obraz otaczającego nas świata. Jest furtką do zdefiniowania na nowo swoich przeżyć i doświadczeń.

Książka napisana łatwym, przystępnym językiem. Duży druk ułatwia lekturę.

Bardzo ciekawa lektura. Polecam

Recenzja na stronie księgarni Tania Książka




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.